Mercedes postanowił sprawdzić jak nowy SL radzi sobie na śniegu.
Niemiecka bestia zachowa swój napęd wyłącznie na tylną oś.
Czas podkręcić niemiecką bestię.
A więc jednak C45?
Łupem szpiegów motoryzacyjnych padł słabszy wariant S63e.
Dzięki dodatkowemu zastrzykowi mocy Brabus B45 przyśpiesza do „setki” w 3,7 sekundy.
Pierwsza „setka” pojawia się na liczniku w 3,4 sekundy.
Szykuje się naprawdę potężna bestia z logo AMG.
Zmodyfikowany Mercedes-AMG GT63 S doczekał się zwiększonego litrażu i dwóch nowych turbosprężarek.
Nowy roadster marki zadebiutuje już w przyszłym roku.